Ks. Henryk Kiemona (Proboszcz 1963 – 1966)
Urodził się 17 grudnia 1925 roku w Starachowicach, ochrzczony 17 stycznia 1926 roku w parafii Wszystkich Świętych. Wychowany w pobożnej rodzinie robotniczej, w atmosferze której zrodziło się powołanie do kapłaństwa. Gdy miał 18 lat przedwcześnie zmarła matka Marianna z Kiślów. Po ukończeniu szkoły powszechnej zaczął pracować w charakterze ucznia frezerskiego w starachowickich zakładach, a po ukończeniu szkoły zawodowej otrzymał pracę w biurze kontroli produkcji. Ze względu na częste akty sabotażu w zakładzie, czując się zagrożony aresztowaniem przez Niemców, musiał przez pewien czas ukrywać się. Po wojnie, w 1946 roku ukończył Kurs Pedagogiczny w Kielcach i podjął nauczanie w szkole podstawowej w Starachowicach. W 1948 roku ukończył Państwowe Liceum dla Dorosłych w Świdnicy, gdzie zdobył świadectwo dojrzałości. Do Seminarium Duchownego zgłosił się w lutym 1949 roku. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk bp Franciszka Jopa w katedrze sandomierskiej w dniu 25 maja 1952 roku. Był wikariuszem w Iłży, Kozienicach i Szydłowcu. Mianowany proboszczem w parafii Niemirów, napotkawszy bardzo trudne warunki bytowe, pracował pięc lat a potem 6 maja 1963 roku otrzymał parafię Bodzechów. W tym czasie ciężko zachorował, zmienił parafię na Czermno w styczniu 1966 roku. Coraz bardziej upadał na zdrowiu. 11 listopada 1971 poszkodowany w wypadku kolejowym jako inwalida osiadł w Bukowinie Tatrzańskiej obok Sióstr Zmartwychwstanek. Mieszkając w wynajętym mieszkaniu odprawiał msze św. w kaplicy zakonnej, pomagał w pracy duszpasterskiej, głosił kazania w wielu parafiach Podkarpacia. Mimo słabego zdrowia wiele podróżował i wyjeżdżał na rekolekcje po całej Polsce. Po 20 latach pobytu w Bukowinie przyjęty został do Domu Księży Emerytów w Radomiu. Po amputacji nogi, przebywając w szpitalu w Nowym Targu, zmarł 31 grudnia 1996 roku. Odszedł utrudzony pracą i cierpieniem. Szczerze pobożny sprawował mszę św. nawet na wózku inwalidzkim, każdego dnia. Pracowity kapłan wygłosił około 150 serii rekolekcji. Pozostawił po sobie 800 kazań publikowanych w czasopismach homiletycznych. Pogrzeb odbył się 4 stycznia 1996 roku w rodzinnych Starachowicach. Żegnała go również grupa młodzieży w strojach góralskich pięknym śpiewem i wierszami.